Asset Publisher Asset Publisher

Rozpoczęła się akcja „Stroisz”

Zbliża się dzień Wszystkich Świętych. Dla Straży Leśnej to okres wytężonej i niebezpiecznej pracy. Tak jak w latach ubiegłych, strażnicy leśni rozpoczęli już akcję „Stroisz”. Potrwa do końca października.

Stroisz, czyli gałązki drzew i krzewów iglastych są podstawowym materiałem do produkcji wieńców i różnego rodzaju ozdób nagrobnych. Zwiększony popyt na ten materiał roślinny stanowi poważne zagrożenie dla naszych lasów.
Obserwujemy systematyczny wzrost kradzieży i dewastacji w niektórych nadleśnictwach związany bezpośrednio z nielegalnym pozyskiwaniem stroiszu.

Zdarza się, że łupem złodziei padają również mchy i widłaki. Skala kradzieży i wielkość zniszczeń w lasach w znacznym stopniu zależy od liczby amatorów kradzionego stroiszu. Dlatego warto o tym pomyśleć przed zakupem. Straty przyrodnicze są w tym wypadku olbrzymie. Wiązka stroiszu to jedna zniszczona ok. 20-letnia jodła. Łatwo wyobrazić sobie obraz corocznie dewastowanych całych młodników jodłowych. 

Mandat za kradzież stroiszu wynosi do 500 zł.
Strażnicy będą sprawdzać źródło i legalność pochodzenia stroiszu. Pojazdy poruszające się po drogach leśnych oraz przebiegających w pobliżu lasów także będą poddawane kontrolom.

Czy wobec tego powinniśmy zrezygnować z ozdób wykonanych ze stroiszu? Nie. Warto podkreślić, że ozdoby wykonane ze stroiszu ulegają biodegradacji i nie są tak szkodliwe dla środowiska jak tworzywa sztuczne.

Czy zawsze kupując ozdoby wykonane ze stroiszu przyczyniamy się do niszczenia lasu? Tu również odpowiedź brzmi - nie. Stroisz można pozyskiwać legalnie ze specjalnie do tego celu przeznaczonych plantacji i upraw.

Sprzedawany jest także stroisz pozyskany z zabiegów pielęgnacyjnych w lesie. Posadzone gęsto młode sadzonki jodeł i świerków należy co jakiś czas przecinać w trakcie zabiegów zwanych trzebieżami. Pozwala to na prawidłowy i szybki wzrost pozostałych roślin, które nie muszą rozpaczliwie walczyć o światło i wodę. Na bazie posiadanej wiedzy leśnicy decydują wtedy, które drzewa będą w przyszłości stanowić piękny i zdrowy las, a które z powodu uszkodzeń i chorób należy dla jego dobra usunąć. Pozyskane z tych zabiegów gałęzie trafiają do sprzedaży.

Złodzieje stroiszu nie zaprzątają sobie głowy pielęgnacją i dobrem lasu. Tną jak popadnie, byle szybciej, byle więcej. Wskutek takich działań w niektórych lasach niemal 100 proc. drzew zostaje uszkodzonych. Czasem tak mocno, że trzeba je wszystkie usunąć i całe lata pracy bezpowrotnie przepadają. Proces hodowli lasu na tym terenie należy zacząć od nowa.

Osoby, które sprzedają stroisz powinny posiadać dokumenty, poświadczające legalność pozyskania. Jeśli stroisz pochodzi z Lasów Państwowych sprzedający powinien mieć tzw. asygnatę, którą wystawia nadleśnictwo.